W Koszalinie wrze! 🗣️ Oficjalnie utworzono **Obywatelski Komitet Referendalny**, którego celem jest odwołanie prezydenta miasta, Tomasza Sobieraja. Pełnomocniczka komitetu, Agnieszka Paluszek, poinformowała, że zawiadomienie o rozpoczęciu zbiórki podpisów zostało już złożone 5 września w Krajowym Biurze Wyborczym oraz Urzędzie Miejskim.
—
### Dlaczego chcą odwołać prezydenta?
Inicjatorzy referendum podkreślają, że ich akcja nie ma nic wspólnego z partyjną polityką. **„To głos mieszkańców, którzy mówią dość podwyżkom, arogancji i ignorowaniu ludzi”**, mówi Agnieszka Paluszek.
Aby referendum mogło dojść do skutku, komitet musi zebrać 8000 podpisów w ciągu 60 dni. Wszystkie niezbędne informacje są dostępne na stronie **www.odwolajsobieraja.pl**.
—
### Głosy podzielone wśród radnych
Sprawa wywołała spore poruszenie na koszalińskiej scenie politycznej. **Jacek Wezgraj z Koalicji Obywatelskiej** uważa, że odwołanie prezydenta jest bezpodstawne i zdestabilizowałoby miasto, które — jego zdaniem — „zmienia się na lepsze”. Stwierdził również, że sam nie podpisze się pod wnioskiem i nie wierzy, by inicjatorom udało się zebrać wymaganą liczbę głosów.
Zupełnie odmiennego zdania jest **Artur Wiśniewski, radny PiS**, który otwarcie popiera akcję. Jego klub oferuje pomoc inicjatorom, bo jak twierdzi, nie podoba im się polityka prezydenta w kwestiach oświaty, spraw społecznych i gospodarki. **„Uważam, że inicjatorom uda się zebrać wymaganą liczbę głosów”**, powiedział Wiśniewski.
Poparcie dla idei referendum wyraził również **Błażej Papiernik, szef klubu Wspólnie dla Koszalina**. Nie dziwi go inicjatywa, bo, jak mówi, oburzenie mieszkańców wywołały podwyżki lokalnych podatków, likwidacja żłobka oraz wzrost opłat za śmieci. Papiernik również uważa, że 8000 podpisów zostanie zebranych, choć wynik samego referendum jest na ten moment „zagadką”.
Fotografia: źródło koszalin.pl