Saga dworku w Osiekach dobiegła końca. Prezydent Koszalina, Tomasz Sobieraj, ogłosił w mediach społecznościowych, że miasto nie kupi zabytkowego obiektu, który przez lata był miejscem legendarnych Plenerów Osieckich. Decyzja ta zapadła po burzliwej dyskusji i braku akceptacji społecznej dla tego pomysłu.
—
Decyzja prezydenta
W swoim oświadczeniu prezydent Sobieraj podkreślił, że jego działania miały jedynie charakter rozważań, a koncepcja zakupu wynikała z docenienia historycznej i kulturowej wartości obiektu. „Po głębszej analizie oraz w związku z brakiem społecznej i powszechnej akceptacji dla tej koncepcji informuję, że nie planuję podejmować dalszych kroków związanych z zakupem tego obiektu przez miasto Koszalin” – napisał. Tym samym nie będzie zwracał się do rady miejskiej o zgodę na zakup.
Prezydent odniósł się także do spekulacji na temat ceny. Zaprzeczył, jakoby była ona „kosmiczna”, podając konkretną kwotę. „Najwyższa oferta z ich strony wynosiła 8 mln zł i tylko taką braliśmy pod uwagę” – dodał Sobieraj.
Dworek w Osiekach, który od ponad 30 lat jest w rękach prywatnych i pełni funkcję hotelu i centrum konferencyjnego, pozostanie na sprzedaż. Mimo historycznego znaczenia, miasto rezygnuje z dalszych starań o przejęcie obiektu.
Fotografia: źródło pixabay.com

