Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Goleniowie napotkało niecodzienny problem na drodze do modernizacji swojej floty. Spółka ogłosiła przetarg na zakup, dostawę i serwis fabrycznie nowej śmieciarki z napędem elektrycznym wraz z mobilną ładowarką. Ku zdziwieniu wszystkich, postępowanie zakończyło się fiaskiem – nie wpłynęła ani jedna oferta.
Zakup tego typu pojazdu to dla PGK nie tylko kwestia wizerunku, ale przede wszystkim obowiązek prawny. Zgodnie z obowiązującą ustawą o elektromobilności, firmy zajmujące się odbiorem odpadów muszą zapewnić, aby co najmniej 7% ich floty stanowiły pojazdy niskoemisyjne lub zeroemisyjne.
Same zalety, a chętnych brak
Prezes PGK, Zbigniew Pankiewicz, podkreśla, że inwestycja w elektryczną śmieciarkę ma wiele zalet. Choć pojazd jest drogi w zakupie, jego koszty powinny zwrócić się w ciągu 5-6 lat dzięki tańszej eksploatacji. Dodatkowymi, ogromnymi plusami są cichsza praca, co z pewnością doceniliby mieszkańcy podczas porannych zbiórek odpadów, oraz całkowity brak emisji spalin.
Mimo to, na rynku zabrakło chętnych do dostarczenia takiego pojazdu do Goleniowa. Spółka najprawdopodobniej będzie musiała w najbliższym czasie ogłosić kolejne postępowanie przetargowe, licząc, że tym razem znajdzie się dostawca, który pomoże zrealizować ekologiczne plany firmy.
Fotografia: źródło Gemini

