Współczesne miasta potrafią zastawiać naprawdę nieoczekiwane pułapki. Przekonał się o tym młody mieszkaniec chińskiego miasta Chengdu, którego nietypowy wypadek stał się sensacją w mediach społecznościowych. Mężczyzna, jadąc na hulajnodze elektrycznej, zderzył się z tymczasową sygnalizacją świetlną w tak niefortunny sposób, że jego głowa zaklinowała się w metalowej obudowie urządzenia.
Godzina w potrzasku i akcja strażaków
Nieszczęśnik spędził w tej niezwykłej pułapce blisko godzinę. Na miejsce wezwano straż pożarną, która stanęła przed nietypowym zadaniem. Akcja ratunkowa trwała około 40 minut i polegała na precyzyjnym rozcinaniu obudowy sygnalizatora, aby bezpiecznie uwolnić uwięzioną głowę. Cała operacja zakończyła się sukcesem.
Po wszystkim poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie na szczęście szybko doszedł do siebie i nic poważnego mu się nie stało. Jak można się było spodziewać, całe zdarzenie zyskało ogromną popularność w internecie, a zdjęcia i nagrania z akcji ratunkowej bawiły komentujących na całym świecie.
Fotografia: źródło Gemini

