Katarzyna Partyka, rozgrywająca Lotto Chemika Police, staje przed najważniejszym meczem w swoim życiu, który odbędzie się poza boiskiem siatkarskim. Zawodniczka będzie dawcą krwiotwórczych komórek macierzystych dla swojego brata Karola, który zmaga się z ostrą białaczką szpikową. To gest, który daje nadzieję na odbudowę jego układu krwiotwórczego i powrót do zdrowia.
W związku z planowanym zabiegiem, siatkarka nie wystąpi w sobotnim, inauguracyjnym meczu Tauron Ligi przeciwko Sokołowi Mogilno.
Prosty zabieg, wielka pomoc
Sama zawodniczka uspokaja, że procedura nie jest skomplikowana i planuje szybki powrót do treningów. Wyjaśnia, że z perspektywy dawcy jest to proces dosyć prosty, polegający na pobraniu komórek z krwi obwodowej. Całość przypomina dłuższe oddawanie krwi, dlatego liczy, że powrót do pełnej dyspozycji będzie kwestią kilku dni. W środę siatkarka rozpocznie pięciodniową kurację farmakologiczną, która ma na celu zwiększenie liczby komórek macierzystych w jej organizmie, po czym nastąpi pobranie.
Chemik szuka zastępstwa
Pod nieobecność Katarzyny Partyki, jedyną rozgrywającą w zespole będzie Matylda Grabowska. Klub z Polic intensywnie pracuje nad znalezieniem krótkoterminowego zastępstwa. Wszystko wskazuje na to, że na początku sezonu do drużyny dołączy była zawodniczka Chemika, Ewelina Wilińska.
Warto dodać, że klub od lat współpracuje z Fundacją DKMS, która prowadzi bazę dawców szpiku. To ważny apel dla nas wszystkich – dawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 55 lat. Rejestracja to prosta decyzja, która może uratować komuś życie.
Fotografia, źródło:
Rafał Oleksiewicz

