Wojsko Polskie rośnie w siłę i zyskuje na popularności, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Obecnie w służbie zawodowej jest ponad 210 tys. żołnierzy, a w Wojskach Obrony Terytorialnej kolejne 41 tys. To jednak wciąż krok w stronę strategicznego celu 300-tysięcznej armii, a kluczem do jego osiągnięcia jest skuteczne przyciąganie rekrutów.
Jak mówi Paweł Mateńczuk, pełnomocnik ministra obrony narodowej, dynamika przyjęć do wojska jest bardzo zadowalająca. Potwierdza to nabór na uczelnie wojskowe, który pokazuje, że chętnych do założenia munduru nie brakuje.
Rekordowe zainteresowanie studiami wojskowymi
W nowym roku akademickim na pięciu akademiach wojskowych przygotowano łącznie 2661 miejsc dla kandydatów na żołnierzy zawodowych. Zainteresowanie było jednak znacznie większe. Przykładowo, na Wojskowej Akademii Technicznej o 1243 miejsca ubiegało się aż 2937 osób. Największą popularnością cieszyły się kierunki takie jak:
- logistyka ekonomiczna (8,4 osoby na miejsce),
- kryptologia i cyberbezpieczeństwo (5,45 osoby na miejsce),
- inżynieria bezpieczeństwa (4,85 osoby na miejsce).
Zgodnie z nowymi przepisami, studenci pierwszego roku kształcą się jako żołnierze dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, a status żołnierzy zawodowych zyskują od drugiego roku studiów.
Klasy mundurowe kuźnią kadr
Dużą rolę w przygotowaniu przyszłych rekrutów odgrywają klasy mundurowe. W całej Polsce w 570 Oddziałach Przygotowania Wojskowego uczy się blisko 30 tys. uczniów. Co ważne, aż jedna trzecia absolwentów tych klas decyduje się związać swoją przyszłość z armią.
Paweł Mateńczuk, weteran jednostki GROM, podkreśla, że dzisiejsza młodzież często przychodzi do wojska z pasją i dużą wiedzą ogólnowojskową, zdobytą właśnie w klasach mundurowych czy na kursach proobronnych.
Lepsze warunki i nowe przepisy
Wzrost zainteresowania to także efekt zmian wprowadzonych przez Ustawę o obronie Ojczyzny z 2022 roku. Usprawniono system rekrutacji, stworzono dobrowolną zasadniczą służbę wojskową i znacząco podniesiono wynagrodzenia – pensja szeregowego wzrosła z 2,5 tys. zł w 2015 roku do 6 tys. zł obecnie. Sytuacja za wschodnią granicą również zwiększyła świadomość społeczną i pokazała, jak ważna jest silna armia, która cieszy się zaufaniem aż 84% Polaków według badań CBOS.
Fotografia: pixabay.com
