Miasto Szczecinek wkrótce przejmie pod swój zarząd dwie ważne ulice – Trzesiecką i Kościuszki, które do tej pory należały do powiatu. Ta zmiana daje samorządowi większą kontrolę nad inwestycjami, ale od razu stawia przed nim poważne wyzwanie finansowe, związane z fatalnym stanem jednej z dróg.
Głośny problem ulicy Kościuszki
Każdy, kto regularnie jeździ ulicą Kościuszki, doskonale zna ten problem. Pozapadane studzienki kanalizacyjne od lat generują ogromny hałas, na który skarżą się zarówno kierowcy, jak i mieszkańcy. Dotychczasowe, doraźne naprawy przynosiły jedynie chwilową poprawę. Dziś już wiadomo, że bez kompleksowej modernizacji podziemnej infrastruktury nic więcej nie da się zrobić.
Milion złotych na ratunek
Temat ten został poruszony na ostatniej sesji Rady Miasta. Wiceburmistrz Beata Pszczoła-Bryńska zapowiedziała, że w projekcie przyszłorocznego budżetu miasto będzie musiało zabezpieczyć kwotę około miliona złotych na modernizację tej ulicy. Jak wynika z analizy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, większość kanalizacji deszczowej i studni jest w tragicznym stanie i wymaga pilnej wymiany. Celem jest nie tylko likwidacja uciążliwego hałasu, ale również zatrzymanie dalszej degradacji nawierzchni.
Urzędnicy uspokajają, że druga z przejmowanych dróg, ulica Trzesiecka, jest w znacznie lepszym stanie i na razie nie wymaga dużych inwestycji. Wszystko wskazuje więc na to, że remont Kościuszki będzie jednym z pierwszych priorytetów miasta po formalnym przejęciu ulic od powiatu.
Fotografia, źródło: Google Maps

