W Ustroniu Morskim znaleziono genialny sposób na walkę z nudą i odciągnięcie najmłodszych od ekranów. Zorganizowano tam drugą edycję gry terenowej „Minecraft w realu”, która przyciągnęła tłumy mieszkańców w każdym wieku.
Zabawa, wzorowana na kultowej grze komputerowej, polegała między innymi na zbieraniu „surowców” rozlokowanych na terenie nadmorskiej promenady. Jak podkreśla Sylwia Chyła, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, głównym celem jest pokazanie, że scenariusz gry można z powodzeniem przenieść do świata rzeczywistego i świetnie się przy tym bawić na świeżym powietrzu. Organizatorzy już zapowiadają, że chcą, aby impreza odbywała się cyklicznie.
Zabawa, która uczy i integruje
W wyzwaniu wzięło udział około 50 osób. Uczestnicy zgodnie przyznawali, że była to nie tylko doskonała zabawa, ale też spore wyzwanie. Dla dzieci to ogromna frajda oraz nauka – mówiła jedna z uczestniczek, dodając, że takich wydarzeń powinno być znacznie więcej.
To jednak nie koniec atrakcji! Po zakończeniu gry terenowej na wszystkich czekały jeszcze kreatywne warsztaty plastyczne oraz wspólne, integracyjne ognisko. To się nazywa udane popołudnie!
Fotografia: pixabay.com

