Wygląda na to, że kończy się „wolna amerykanka” na rynku hulajnóg elektrycznych. Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów, które dopuszczają te pojazdy do ruchu. Jak poinformowało Polskie Radio Ministerstwo Infrastruktury, celem zmian jest usunięcie niebezpiecznych pojazdów z rynku.
Co to oznacza w praktyce? Nowe przepisy mają dać znacznie większe uprawnienia dyrektorowi Transportowego Dozoru Technicznego (TDT).
Większa kontrola, większe bezpieczeństwo
Szef TDT otrzyma nowe narzędzia, które pozwolą na przeprowadzanie bardziej szczegółowych kontroli hulajnóg oraz ich poszczególnych części. Co najważniejsze, będzie mógł też skutecznie wycofywać niebezpieczne produkty z polskiego rynku.
W efekcie na naszych drogach i chodnikach ma być po prostu bezpieczniej, a przy okazji mamy lepiej chronić środowisko. Dyrektor TDT będzie też sprawował nadzór techniczny nad hulajnogami.
Przykładowo, jeżeli okaże się, że dany model może jechać szybciej niż dozwolone 20 kilometrów na godzinę, będzie można go całkowicie wycofać ze sprzedaży.
Obecnie projekt jest na etapie konsultacji międzyresortowych. Czekamy na więcej szczegółów!
Fotografia: pixabay.com

