Remont Wieży Quistorpa w Szczecinie miał cieszyć, ale jeden szczegół wywołał prawdziwą burzę w sieci. Chodzi o nowe barierki, które niedawno pojawiły się w Lesie Arkońskim, aby zabezpieczyć schody i taras zabytkowej budowli. Problem? Ich wygląd.
Sprawę nagłośnił szczeciński radny Andrzej Radziwinowicz. Jak relacjonuje, problemem jest nie tylko „strażacka czerwień”, ale przede wszystkim fakt, że barierki wyglądem przypominają kaloryfer. Mieszkańcy są bezlitośni.
Architektoniczna wtopa
Radny przyznaje, że czytał komentarze internautów i rozmawiał z osobami związanymi z historią Szczecina. Wnioski są jednoznaczne. Wielu twierdzi, że „jest to kolokwialnie mówiąc 'wtopa'”, a barierki są po prostu „ohydne i szpecą ten zabytek”.
Architekt uratuje zabytek pro bono?
Okazuje się, że zgrzyt estetyczny zabolał niektórych tak mocno, że postanowili działać. Do radnego zgłosił się architekt, Pan Piotr, który zaoferował niesamowitą pomoc.
Zaproponował, że sam zaprojektuje nowe barierki, w pełni zgodne z wytycznymi konserwatora, tak by pasowały do charakteru wieży. Co więcej, ma on dostęp do firmy metaloplastycznej i zadeklarował, że sfinansuje stworzenie oraz montaż nowych barierek pro bono. Wszystko z potrzeby serca.
Miasto obiecuje poprawkę
Jaka jest oficjalna reakcja? Jak przekazał miejski konserwator zabytków Michał Dębowski, kontrowersyjne barierki zostaną przemalowane. Niestety, na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie ma to nastąpić i czy urzędnicy zdecydują się skorzystać z hojnej propozycji architekta.
Fotografia, źródło: Wieża Quistorpa – od monumentu po ruinę – FB

