Temat Androida na desktopy krąży w kuluarach już od jakiegoś czasu, a pierwsze plotki pojawiły się przy okazji wydarzenia Qualcomma. Teraz jednak sprawa nabiera rumieńców. Wygląda na to, że Google nie rzuca słów na wiatr i intensywnie pracuje nad czymś, co może całkowicie zmienić zasady gry na rynku laptopów. Poznajcie Aluminium OS.
Co wiemy o nowym systemie?
Wszystko wydało się dzięki ofercie pracy, która wypłynęła na LinkedIn. Google poszukuje menedżera produktu do projektu o kryptonimie Aluminium OS. W ogłoszeniu system opisano jako rozwiązanie „oparte na sztucznej inteligencji”. To jasny sygnał, że kluczową rolę odegra tu prawdopodobnie asystent Gemini, a całość będzie nowoczesna i intuicyjna.
Co ciekawe, nowy system ma trafić nie tylko do najtańszych urządzeń. Plany obejmują szerokie spektrum sprzętu:
- laptopy klasy podstawowej i średniej,
- urządzenia segmentu premium,
- tablety oraz hybrydy z odłączanym ekranem.
Czy to koniec ChromeOS?
Wiele osób zadaje sobie to pytanie. Na razie możemy spać spokojnie. Zespół Google ma odpowiadać za portfolio obejmujące oba systemy, więc ChromeOS i Aluminium OS będą początkowo współistnieć. Jednak w dłuższej perspektywie zmiana warty wydaje się nieunikniona.
Wspomniane stanowisko pracy zakłada stworzenie strategii „przeniesienia Google z ChromeOS do Aluminium”. To wyraźna sugestia, że w przyszłości Chromebooki mogą odejść do lamusa, ustępując miejsca nowemu rozwiązaniu. Proces ten jednak nie będzie błyskawiczny – przekonanie szkół i korporacji do porzucenia sprawdzonych narzędzi wymaga czasu i odpowiedniego podejścia.
Kiedy premiera i dlaczego warto czekać?
Choć Google zapowiadało wejście Androida na komputery w przyszłym roku, realnie patrząc na etap rekrutacji, Aluminium OS zobaczymy najpewniej dopiero w drugiej połowie 2026 roku. Dlaczego warto uzbroić się w cierpliwość?
Chodzi o ekosystem. Obecnie łączenie Windowsa z Androidem, mimo starań Microsoftu, wciąż bywa toporne. Aluminium OS ma szansę to zmienić, oferując płynność współpracy znaną fanom Apple. Połączenie telefonu i komputera na tym samym jądrze systemowym to brakujące ogniwo, które może przekonać do siebie miliony użytkowników zmęczonych barierami technologicznymi.
Fotografia, źródło: Gemini

