Jeśli planowaliście trasę przez centrum Koszalina, mamy dobrą radę: omijajcie ulicę Młyńską, zwłaszcza w godzinach szczytu. Wymiana starego, jeszcze poniemieckiego wodociągu, która miała zakończyć się w listopadzie, wciąż trwa. Na odcinku od ronda aż do ulicy Monte Cassino ruch jest poważnie utrudniony, a zatory stały się tu uciążliwą codziennością.
Podziemne niespodzianki
Dlaczego prace się przeciągają? Okazało się, że to, co kryje się pod asfaltem, zaskoczyło budowlańców. Konieczna była zmiana planów, co niestety wpłynęło na kalendarz inwestycji. Jak tłumaczą przedstawiciele wodociągów: „Trzeba nawet było zmienić nieco koncepcję prowadzenia prac, a to spowodowało, że roboty się przedłużą i są bardziej uciążliwe, niż planowano”. Nowy termin zakończenia walki z rurami wyznaczono na 18 grudnia.
Co dokładnie się dzieje?
Inwestycja warta ponad milion złotych to nie tylko łatanie dziur, ale generalna modernizacja infrastruktury. Zakres prac jest całkiem spory:
- Wymiana aż 600 metrów głównej rury o średnicy 20 cm,
- Montaż 23 nowych przyłączy,
- Przygotowanie gruntu pod przyszły remont nawierzchni.
Warto więc zacisnąć zęby i przeczekać te utrudnienia. Wymiana rur była bowiem niezbędnym krokiem, by miasto mogło wkrótce ruszyć z planowanym, generalnym remontem asfaltu na tej ulicy.
Fotografia, źródło: Google Maps

