Dylemat „żywa czy sztuczna” wraca co roku jak bumerang, ale leśnicy mają na niego gotową odpowiedź. W całym kraju w nadleśnictwach otwierają się właśnie specjalne punkty, w których można nabyć świąteczne drzewko z pewnego źródła. To opcja dla tych, którzy cenią naturę i trwałość.
Dlaczego warto wybrać drzewko od leśnika?
Wbrew obiegowym opiniom, kupno żywej choinki w nadleśnictwie nie oznacza niszczenia lasu. Wręcz przeciwnie, to działanie w pełni przemyślane. Jak wyjaśniają eksperci, takie drzewka są hodowane w specjalnych miejscach, w których wysoki las i tak nie mógłby rosnąć – na przykład pod liniami energetycznymi. To właśnie z takich plantacji pozyskuje się świąteczne symbole, dając im „drugie życie” w naszych domach.
W tym roku w ofercie królować będą klasyki:
- świerki,
- sosny,
- jodły.
Jak przedłużyć życie choinki?
Świeże drzewko prosto z plantacji ma jeszcze jedną przewagę – wytrzymałość. Leśnicy zapewniają, że taka choinka bez problemu ozdobi salon przez trzy tygodnie. Warto jednak jej trochę pomóc. Kluczem do sukcesu jest regularne podlewanie oraz lekkie przykręcenie kaloryferów, by obniżyć temperaturę w pomieszczeniu.
Mieszkańcy naszego regionu mogą już szykować się na zakupy. W zachodniopomorskich nadleśnictwach, takich jak Kliniska czy Myślibórz, oficjalna sprzedaż ruszy już 17 grudnia.
Fotografia: pixabay.com

