Mieszkańców Świnoujścia czeka korekta stawek podatku od nieruchomości. Nowe, wyższe opłaty mają wejść w życie z początkiem 2026 roku. Jak tłumaczy samorząd, powodem jest oczywiście ogólny wzrost cen towarów i usług, czyli inflacja.
Przedstawiciele miasta uspokajają jednak, że zmiana nie będzie dotkliwa dla portfeli. Wojciech Basałygo z Urzędu Miasta w Świnoujściu wyjaśnia, że podwyżka wyniesie zaledwie 4,5 procenta.
Co to konkretnie oznacza? Jak podaje Basałygo, właściciel mieszkania o powierzchni 60 m² zapłaci w przyszłym roku o około sześć złotych więcej w skali całego roku. To faktycznie niewielka zmiana dla pojedynczego odbiorcy.
Na co pójdą pieniądze?
Przedstawiciel ratusza dodaje, że miasto stoi na stanowisku, iż co roku należy podwyższać podatki przynajmniej o wartość inflacji. Dzięki temu budżet nie traci.
Wpływy z podatków mają być przeznaczone na bieżące funkcjonowanie miasta oraz na realizację potrzeb mieszkańców.
Choć w skali jednego mieszkania podwyżka jest symboliczna, dla budżetu miasta to już konkretny zastrzyk gotówki. Szacuje się, że dzięki tej zmianie w przyszłym roku do kasy Świnoujścia wpłynie dodatkowe 1,8 miliona złotych.
Fotografia: pixabay.com

