Mamy nowe wieści w sprawie przeciągającego się remontu stadionu w Kołobrzegu. Prace na obiekcie im. Sebastiana Karpiniuka wreszcie zostaną dokończone! 🤩 Jest jednak pewna istotna zmiana – miasto postanowiło okroić pierwotny zakres tej inwestycji.
Przypomnijmy, że stadion zyskał już nową, podgrzewaną murawę. Niestety, krótko po tym poprzedni wykonawca, z powodu poważnych problemów finansowych, po prostu opuścił plac budowy. W efekcie magistrat w maju był zmuszony rozwiązać z nim umowę. 🛑
Teraz miasto szykuje się do nowego rozdania. Już w przyszłym tygodniu urzędnicy ogłoszą przetarg na dokończenie zadania.
Mniej prac, bo Kotwica spadła
Skąd jednak decyzja o „odchudzeniu” remontu? Janusz Strucki, naczelnik wydziału inwestycji w kołobrzeskim urzędzie, nie ukrywa, że powód jest czysto sportowy. Chodzi o fakt, że miejscowa Kotwica nie występuje już na szczeblu centralnym.
Jak tłumaczy naczelnik, w związku z tym miasto po prostu już nie musi dostosowywać obiektu do wyśrubowanych potrzeb pierwszej ligi. ⚽
Co więc się zmieni? Pierwotnie stadion miał być gruntownie przygotowany m.in. do profesjonalnych transmisji telewizyjnych. 📺 Ten plan idzie jednak do szuflady. Obecne prace ograniczą się do kilku kluczowych zadań:
- wymiany oświetlenia,
- montażu nowego ogrodzenia sektora gości,
- instalacji fotowoltaiki na jednej z trybun.
Wybrany w nowym przetargu wykonawca dostanie na to 150 dni. Oznacza to, że wszystkie prace powinny zakończyć się najpóźniej wiosną przyszłego roku. 👍
Fotografia, źródło: Google Maps
