Polacy coraz bardziej otwierają się na ekologiczne budownictwo. Jak wynika z najnowszego raportu „Ekobudownictwo jest trendy? Edycja 2025”, już 47,8% dorosłych Polaków jest gotowych zapłacić więcej za dom lub mieszkanie wybudowane z ekologicznych materiałów, w tym surowców wtórnych.
To naprawdę spora zmiana nastrojów. Jeszcze w 2023 roku taką chęć deklarowało tylko 34,9% ankietowanych. Jednocześnie spada liczba przeciwników – obecnie „na nie” jest 23,1% badanych (wcześniej 34,2%). Niezdecydowani stanowią 23%.
Skąd ta zmiana? Eko to już nie nisza
Eksperci są zgodni, że budownictwo ekologiczne w końcu przestaje być tylko ciekawostką dla pasjonatów. Zaczynamy postrzegać takie rozwiązania jako inwestycję w jakość, zdrowie i niższe koszty eksploatacji w dłuższej perspektywie. Coraz mniej liczy się tylko najniższy koszt początkowy.
Do zmiany podejścia przyczyniło się kilka czynników. Po pandemii bardziej doceniamy naturalne produkty i świadome wybory. Na rynek weszli też młodsi klienci, dla których ekologia jest ważniejsza niż dla starszego pokolenia. Swoje robią też rosnące koszty energii i regulacje unijne – dbałość o środowisko staje się po prostu ekonomiczną koniecznością.
Ile jesteśmy gotowi dopłacić?
Badanie sprawdziło też, o jakich kwotach mówimy. Okazuje się, że Polacy są całkiem hojni. Wśród tych, którzy chcą dopłacić:
- 24,2% jest gotowych zapłacić o 10-15% więcej.
- 22,8% wskazuje na przedział 5-10%.
- 17,3% mogłoby zapłacić o 15-20% więcej.
Fachowcy wyliczają, że dopłata na poziomie 10-15% to już wystarczająca kwota, aby zastosować kluczowe rozwiązania, takie jak solidna izolacja z ekologicznych materiałów, wydajne źródło ciepła czy rekuperacja, co pozwala spełnić normy budownictwa energooszczędnego.
Co stoi na przeszkodzie?
Oczywiście nie jest idealnie. Główną barierą wciąż pozostają pieniądze i brak wystarczającej wiedzy. Innowacyjne technologie są droższe, a w Polsce nadal brakuje krajowych producentów i wyspecjalizowanych wykonawców.
Sami deweloperzy przyznają, że choć wdrażają zielone rozwiązania, to bez realnego wsparcia ze strony rządu – jak dopłaty, preferencyjne kredyty czy zachęty podatkowe – ekologiczne technologie nie staną się powszechnie dostępne i atrakcyjne cenowo dla wszystkich.
Fotografia: pixabay.com

