W Kołobrzegu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Mężczyzna spacerował z małym dzieckiem po falochronie, a momentami kilkulatek szedł bez żadnej asekuracji. Ojciec dziecka, idący obok po pas w wodzie, ignorował uwagi świadków, którzy zwracali mu uwagę na potencjalne zagrożenie.
Ostra reakcja WOPR
Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) stanowczo potępili to zachowanie. W rozmowie z nami, Jacek Kleczaj ze szczecińskiego WOPR-u stwierdził, że jest to „szczyt głupoty”. Dodał również, że tego typu nieodpowiedzialny rodzic powinien przejść reedukację.
„To, co zobaczyłem, to szczyt głupoty i tak naprawdę należy się zastanowić, czy tego ojca nie wysłać na jakąś reedukację, która pozwoliłaby mu być odpowiedzialnym rodzicem” – Jacek Kleczaj, WOPR Szczecin.
Dlaczego falochrony są tak niebezpieczne?
Ratownicy przypominają, że okolice falochronów (ostróg) są niezwykle zdradliwe i nieprzewidywalne. Fale i podwodne prądy często wymywają morskie dno, tworząc niewidoczne z brzegu zagłębienia, których głębokość może przekraczać nawet dwa metry.
Spacerowanie w tych miejscach, zwłaszcza z dzieckiem, to proszenie się o tragedię. Pamiętajcie o bezpieczeństwie i zawsze wybierajcie bezpieczne miejsca do kąpieli.
Fotografia: źródło miastokolobrzeg.pl