Prezydent Koszalina, Piotr Sobieraj, powołał nową Radę Gospodarczą, której celem jest doradzanie władzom miasta w kluczowych kwestiach. W skład rady weszli przedstawiciele biznesu, nauki, lokalnych instytucji oraz polityki, a ich praca, podobnie jak w poprzednich kadencjach, będzie całkowicie honorowa. Jak wyjaśnia rzeczniczka ratusza, Anna Makarewicz, gremium ma służyć jako platforma dialogu, wspierać rozwój przedsiębiorczości i opiniować strategiczne decyzje dla Koszalina.
Jednak jedna z nominacji wywołała ogromne kontrowersje. W radzie zasiadł senator Stanisław Gawłowski, który, choć piastuje funkcję publiczną, ma na koncie nieprawomocny wyrok skazujący. Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał go winnym przyjęcia łapówek w tzw. aferze melioracyjnej, skazując go na pięć lat więzienia, 180 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w instytucjach państwowych na 10 lat. Mimo że wyrok nie jest jeszcze prawomocny, sama decyzja o powołaniu go do rady doradczej wywołała falę oburzenia wśród mieszkańców Koszalina, którzy kwestionują zasadność takiej nominacji.
Rada Gospodarcza ma pełnić kilka kluczowych ról, w tym doradzać w sprawach polityki gospodarczej, inicjować działania wspierające przedsiębiorców, opiniować ważne dokumenty strategiczne oraz promować miasto. Powołanie osoby z taką historią prawną stawia pod znakiem zapytania wizerunek całej rady oraz wzbudza pytania o transparentność i etykę w podejmowaniu decyzji przez władze miasta.
Fotografia: źródło koszalin.pl

