Mamy komplet! Piłkarskie Pomorze Zachodnie może świętować, ponieważ wszystkie trzy kluby reprezentujące nasz region awansowały do drugiej rundy turnieju tysiąca drużyn. Do Pogoni Szczecin i Świtu Szczecin wczoraj wieczorem dołączyli zawodnicy Floty Świnoujście, którzy zgotowali swoim fanom prawdziwy dreszczowiec.
Thriller w Świnoujściu i bohater w bramce
Trzecioligowa Flota Świnoujście podejmowała na własnym boisku GKS Jastrzębie, czyli ostatnią drużynę drugiej ligi. Mecz był niezwykle zacięty i emocjonujący. W regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis 1:1, a dogrywka przyniosła po jeszcze jednej bramce dla obu zespołów, kończąc się wynikiem 2:2. O losach awansu musiały zadecydować rzuty karne.
W konkursie jedenastek lepsi okazali się Wyspiarze, wygrywając 5:3. Gola na wagę awansu zdobył Dominik Chromiński, ale prawdziwym bohaterem serii rzutów karnych został kapitan i bramkarz Floty, Dariusz Krzysztofek. Golkiper popisał się niesamowitym wyczynem – najpierw sam pewnie wykorzystał swoją jedenastkę, a chwilę później obronił kluczowy strzał Kacpra Gościniarka, pieczętując awans swojego zespołu.
Trener dumny z postawy drużyny
Zadowolenia po końcowym gwizdku nie krył trener Floty, Karol Szweda. Podkreślał on, że jest dumny nie tylko z samego faktu awansu, ale przede wszystkim ze stylu, w jakim jego drużyna tego dokonała. Wyraził uznanie dla postawy zawodników na boisku, ich reakcji na wydarzenia oraz faktu, że przez długie fragmenty spotkania to właśnie Flota kontrolowała przebieg gry i potrafiła skutecznie radzić sobie w ataku pozycyjnym.
Teraz czekamy na kolejne emocje! Mecze drugiej rundy Pucharu Polski z udziałem Floty Świnoujście, Świtu Szczecin i Pogoni Szczecin odbędą się pod koniec października. Trzymamy kciuki!
Fotografia: źródło pixabay.com

