Są sytuacje, w które trudno uwierzyć, dopóki nie zobaczy się ich na własne oczy. Taki właśnie przypadek spotkał policjantów z Ińska, którzy na terenie powiatu stargardzkiego byli świadkami manewru rodem z filmu akcji. Niestety, finał tej historii jest znacznie mniej zabawny.
Kaskaderska przesiadka w trakcie jazdy
Wszystko rozegrało się w miejscowości Chociwel. Policyjny patrol postanowił zatrzymać do kontroli samochód osobowy, którym podróżowało trzech młodych mężczyzn. Gdy radiowóz zbliżył się do pojazdu, ten zaczął jechać wężykiem, od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Chwilę później funkcjonariusze zauważyli coś absolutnie niecodziennego – osoby siedzące z przodu zaczęły się przemieszczać. Kierowca przesiadł się na fotel pasażera, a pasażer w tym czasie przejął stery nad autem.
Głupota nie popłaca
Jak można się domyślić, ta karkołomna zamiana miejsc na nic się zdała. Podczas kontroli prawda szybko wyszła na jaw. Okazało się, że obaj „kierowcy” byli kompletnie pijani. 17-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu, a jego 18-letni kolega – niewiele mniej, bo blisko promil.
To jednak nie koniec ich problemów. Jak ustalili policjanci, żaden z nich nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Co więcej, przy starszym z nastolatków funkcjonariusze znaleźli narkotyki. Cała eskapada była możliwa, ponieważ 18-latek bez wiedzy rodziców zabrał im kluczyki, by „pojeździć z kolegami”. Obaj nieodpowiedzialni mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do jednostki policji, gdzie odpowiedzą za swoje czyny.
Fotografia: pixabay.com

